Tarta z kremem jaglanym od kto ugosci moich gosci.blogspot.com
Moja druga propozycja z wykorzystaniem kaszy jaglanej od EcoBlik i zarazem kolejna z serii „Zdrowe słodycze” – tarta z kremem jaglanym z przepisu Marty Dymek z Jadłonomii. Najbardziej zaskoczyło mnie „ciasto” na tartę, które jest bardzo pomysłowe – proste, smaczne i bardzo plastyczne – świetnie nadałoby się również do uformowania np. babeczek. Sam „krem jaglany” okazał się bardziej jaglanym budyniem, dzięki czemu nie tylko dobrze smakował, ale też ładnie trzymał formę. Marta robiła wersję cytrynową, ja natomiast pokusiłam się na kakaową z wiśniami. Zapraszam!
Składniki: (na formę ok 23-25 cm)
Spód:
2 szkl migdałów/orzechów itp.*
1/2 szkl daktyli
1 łyżka płynnego miodu (u mnie akacjowy)
szczypta soli morskiej
*u mnie 1 szkl orzechów i 1 szkl mieszanki płatków migdałów, wiórek kokosowych i pestek słonecznika
Masa jaglana:
3 szklanki mleka
1/2 szklanki kaszy jaglanej (ja dałam kaszę jaglanej z suszonymi wiśniami od EcoBlik)
1/4 szklanki brązowego cukru
3 łyżki oleju/2 łyżki masła
1-2 łyżki kakao
słoik wiśni drylowanych
garść płatków migdałów
1. Daktyle namoczyć w ciepłej wodzie na ok 30 minut.
2. W rondelku zagotować mleko, dodać kaszę, cukier, olej/masło i kakao. Gotować na małym ogniu, co jakiś czas mieszając.
3. W międzyczasie migdały/orzechy zmiksować w malakserze na „mokry piasek”, dodać namoczone daktyle, miód i szczyptę soli, miksować do uzyskania jednolitej konsystencji. W razie potrzeby, gdyby masa była za gęsta można dodać 1-2 łyżki wody. Tak przygotowanym „ciastem” wylepić wyłożoną papierem do pieczenia formę na tartę i odstawić do lodówki.
4. Kiedy masa jaglana zgęstnieje a kasza będzie mięciutka, zmiksować całość dokładnie ręcznym blenderem. Od razu wylać na przygotowany spód, udekorować wiśniami i płatkami migdałów. Odstawić do wystudzenia.
O autorce wpisu:
http://ktougoscimoichgosci.blogspot.com/
Mam na imię Ania. Od 2009 r. jestem szczęśliwą mężatką a od 2011 r. również mamą wspaniałej córeczki Natalki. Kiedy zamieszkałam „na swoim” poczułam, że budzi się we mnie pasja do gotowania i pieczenia. Obecnie z zaciekawieniem odkrywam nowe smaki, pozostając jednak wierną tradycyjnej polskiej kuchni. Robię przy tym co mogę, aby sprostać kulinarnym wymaganiom męża i córeczki i zaspokoić ich (ogromne) apetyty :)
